Uczestnicy OHP z Elbląga po raz kolejny udowodnili, że potrafią łączyć kreatywność z wrażliwością społeczną. Z dużym zaangażowaniem dołączyli do ogólnopolskiej Akcji Miś: „Nie bij mnie, kochaj mnie”, której celem jest zwrócenie uwagi na problem przemocy wobec dzieci. Ich działania nie tylko poruszyły mieszkańców miasta, ale stały się także ważną lekcją empatii dla samych uczestników.
Już na etapie przygotowań młodzież wykazała się ogromnym taktem i wyobraźnią. Pluszowe misie – symbol dziecięcej niewinności – zostały przez nich obklejone plastrami, bandażami i opatrunkami. Uczestnicy starannie dobierali elementy, zastanawiając się, jak najlepiej wyrazić emocje oraz niewidzialne rany. W czasie wspólnej pracy toczyły się rozmowy o przemocy wobec dzieci, jej konsekwencjach i o tym, jak ważna jest reakcja na krzywdę. Dzięki temu twórcze działanie przerodziło się w głęboką refleksję, a misie stały się nie tylko symbolem kampanii, lecz także narzędziem edukacji.
Po zakończeniu przygotowań nadszedł czas, by misie „ruszyły w miasto”. Młodzież rozwiozła i rozmieściła je w różnych punktach Elbląga – na ławkach, w parkach, przy szkołach i na skwerach. Widok opatrzonych pluszaków wzbudzał zaciekawienie przechodniów. Niektórzy zatrzymywali się, by zrobić zdjęcie, inni czytali dołączone przesłanie. Część osób przystawała na moment w ciszy, pozwalając sobie na refleksję. Misie stały się impulsem do rozmów i poruszania trudnego, lecz niezwykle istotnego tematu. Młodzież nie kryła dumy, obserwując reakcje elblążan. Widziała, że ich praca nie poszła na marne, a przesłanie kampanii dociera do ludzi w szczery i symboliczny sposób.
Wychowawcy OHP podkreślali, że udział w takich inicjatywach uczy nie tylko organizacji i współpracy, ale przede wszystkim empatii, odwagi oraz odpowiedzialności społecznej. To doświadczenie pokazało młodym ludziom, jak wiele mogą zrobić, by pomóc innym, i jak ważne jest, by nie przechodzić obojętnie wobec przemocy.
Dzięki zaangażowaniu elbląskiej młodzieży OHP przesłanie akcji „Nie bij mnie, kochaj mnie” wybrzmiało w mieście wyjątkowo mocno. Pluszowe misie – małe symbole wielkiej sprawy – przypomniały mieszkańcom, że każdy z nas ma wpływ na to, czy przemoc zostanie zatrzymana.



