Młodzież z elbląskiego Hufca Pracy przeżyła niedawno niezapomnianą przygodę podczas praktycznych zajęć w ramach survivalowego programu wychowawczego OHP. Tym razem miejscem działania była baza survivalowa w Sierpinie, gdzie już od samego rana czekało na uczestników mnóstwo wyzwań, przygód i dobrej zabawy.
Dzień rozpoczął się marszem po lesie – świeże powietrze, śpiew ptaków i szelest liści pod stopami wprowadziły wszystkich w survivalowy nastrój. Po spacerze przyszedł czas na śniadanie – ale nie byle jakie! Każdy sam przygotował własną pizzę. Było pysznie, kreatywnie i – co najważniejsze – wspólnie.
Kiedy brzuchy były już pełne, uczestnicy – pod czujnym okiem doświadczonego instruktora – przystąpili do pierwszego zadania: rozstawienia wojskowych namiotów. Choć zadanie wydawało się proste, szybko okazało się, że wymaga współpracy, cierpliwości i dobrej komunikacji. Chłód poranka nie zniechęcił młodych survivalowców – zapał, śmiech i zaangażowanie towarzyszyły im przez cały czas.
Kolejnym punktem programu była wyprawa na pobliską łąkę w poszukiwaniu ziół i roślin leczniczych. Najpierw była teoria ? nazwy, właściwości, zastosowanie – a potem praktyka. Z zapałem i skupieniem młodzież przeczesywała trawy, starając się odnaleźć wszystko, o czym mówił instruktor.
Po powrocie do bazy przyszedł czas na ognisko – oczywiście rozpalone za pomocą krzesiwa – oraz tradycyjne pieczenie kiełbasek. Ciepło płomieni i swobodne rozmowy przy ogniu stworzyły przyjazną atmosferę, sprzyjającą nawiązywaniu nowych znajomości. Nie zabrakło żartów, wspomnień i śmiechu. W zajęciach uczestniczyli bowiem uczniowie Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i Usług oraz Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 w Elblągu – szkół ściśle współpracujących z Hufcem Pracy.
Na zakończenie dnia uczestnicy spróbowali swoich sił w strzelaniu z łuku. Choć wymagało to skupienia, precyzji i cierpliwości, każdy miał okazję poczuć się jak prawdziwy łucznik. Niektórzy odkryli w sobie nową pasję, inni po prostu świetnie się bawili, podejmując kolejne wyzwanie z uśmiechem.
Wyjazd do Sierpina był nie tylko pełen emocji, ale też niezwykle wartościowy – rozwijał umiejętności praktyczne, integrował młodzież, a przede wszystkim dawał mnóstwo radości. Uczestnicy wrócili do Elbląga z nowymi doświadczeniami, głowami pełnymi wspomnień i sercami otwartymi na nowe znajomości.
Survivalowe zajęcia OHP to świetny przykład na to, jak można łączyć naukę, wychowanie i przygodę. To właśnie takie momenty – mimo chłodu, zmęczenia czy nieznanych wyzwań – zostają w pamięci na długo i kształtują młodych ludzi w kierunku samodzielności, współpracy i odpowiedzialności.