Schronisko w Tomarynach potrzebuje wsparcia. Przekonaliśmy się o tym, realizując program poświęcony bezdomnym psom. Wcześniej porzucone, przywiązane do drzewa, czasami dręczone, znalazły przytulisko w Tomarynach. Tyle doznały zła, a jednak cały czas tli się w nich zaufanie do człowieka.
W ciepły dzień, 12 grudnia, siedmioro uczestników Hufca Pracy w Olsztynie wraz wychowawcami pojechali do Tomaryn w jednym celu – dać nieco radości czworonogom, pokazać dobrą stronę człowieka. Reakcja zwierząt przeszła wszelkie oczekiwania. Psiaki od razu zorientowały się, że w programie jest spacer i zabawa, toteż na widok tylu osób zaczęły skakać, szczekać i piszczeć. Młodzież szczerze poruszona ich zachowaniem, wzięła smycze i z wyznaczonymi przez opiekunów psiakami poszła na spacer. Niektóre szły przy nodze, inne nie wiedziały na początku, jak się zachować, ale z każdą minutą oswajały się nową sytuacją. Zmęczone, ale szczęśliwe, wróciły do schroniska. A uczniowie w poczuciu, że tak niewiele wystarczy, by sprawić czworonogom radość, obiecali sobie częstsze wizyty w Tomarynach.